Okładka rocznego raportu z działalności Fundacji Gajusz 2023

Fabryka Cudów

Raport Fundacji Gajusz

2023

Spis treści

Jesteśmy na każdy ból, strach i łzę.

Zapewniamy holistyczne wsparcie dzieciom ciężko i nieuleczalnie chorym oraz ich rodzinom. Prowadzimy trzy hospicja. Pomagamy w trakcie, a także po przebytej chorobie onkologicznej. Opiekujemy się niemowlętami opuszczonymi przez rodziców biologicznych, tworząc dla nich tymczasowy dom.  Dbamy o małe poranione dusze, które by się zaleczyć, potrzebują wsparcia specjalistów.

Niesiemy pomoc medyczną, terapeutyczną, socjalną, duchową oraz zwyczajną – ludzką. Zawodowo i profesjonalnie budzimy nadzieję, gdy ta mocno śpi…

25 lat minęło, czyli nasz srebrny jubileusz

Tysiące dzieci. Miłość codzienna. Nadzieja. Wdzięczność. Docenianie. Czasem panika. Próby zrobienia rzeczy niemożliwych. Często udane. Cuda?

Fundacja Gajusz to dzieci, ich bliscy, historie piękne, smutne, bywa, że tragiczne. I dorośli, którzy im pomagają. Powstała z myślą o moim synu i Paulince, o innych, nieznanych mi jeszcze, wyobrażonych dzieciach. Wtedy nie zdawałam sobie sprawy, jak ważni będą dorośli, moi współpracownicy i darczyńcy. Sama niewiele bym zrobiła. Wszyscy rozumiemy, że za dzieci odpowiadają dorośli. I że to od nich zależy cała pomoc.

Nawet kiedy śpię z telefonem dyżurnym pod poduszką i jestem zmęczona, najczęstszą emocją, którą odczuwam jest wdzięczność. Za życie mojego syna, dziś dorosłego, zdrowego Gajusza i za to, że konieczna pomoc dociera do podopiecznych fundacji na czas, mądrze, z szacunkiem dla każdego człowieka i jego losu.

To Darczyńcy sprawiają, że możemy zatrudniać najlepszych specjalistów, którzy wykonują ekstremalnie trudną pracę. Oswajanie śmierci brzmi dramatycznie, ale jest możliwe. Natomiast praca z dziećmi skrzywdzonymi i opuszczonymi jest znacznie trudniejsza. Trauma potrafi odebrać całą radość z istnienia, zafundować strach bez końca, napady szału, rozpaczy, kolejne próby samobójcze…

Jak uratować małego człowieka, który tego nie chce, bo tak bardzo boli go życie? Jego rodzice nie byli potworami, przeżyli to samo niepojęte cierpienie i nie nauczyli się kochać ani siebie, ani tych, których sprowadzili na świat. Przed nami ogromne wyzwanie – zatrudnić jeszcze więcej specjalistów, którzy będą leczyć poranione emocjonalnie dzieci i wspierać ich najbliższych, co często oznacza osoby niespokrewnione. Już rozpoczęliśmy współpracę z instytucjami o podobnym charakterze, bo to lepsze efekty i wymiana doświadczeń.

To dzięki Wam, drodzy Darczyńcy, pojawia się kruche zaufanie, które z czasem rozkwita uśmiechem i radością z Bycia. Połowę naszego rocznego budżetu podarowali Darczyńcy. To oznacza, że co drugie dziecko otrzymało pomoc dzięki Waszej hojności i zaufaniu. Dziękuję. Bo to nie jest oczywiste uwierzyć w cuda, którym wspólnie pomagamy się narodzić.

PS Z całego mojego zarządczego serca dziękuję załodze firmy Kearney za użycie swoich konsultingowych mocy w trosce o Gajuszątka. Ten raport ma tak wspaniałą konstrukcję dzięki WAM!