Zbiórki
Nasi mali podopieczni mają wyjątkowe, czasem trudne do przewidzenia potrzeby. Wiele z nich to drogie inwestycje: sprzęt medyczny, całodobowa opieka, interwencje lekarskie, długotrwała, wielospecjalistyczna terapia. Teraz wsparcia najbardziej potrzebuje:
-
By Tulisie szybko zamieszkały w domu
Pęknięte 20-gramowe serduszko. Niemowlę opuszczone przez rodziców. To katastrofa, koniec świata i fizyczny ból. Pomóż nam naprawić to, co zostało zepsute tuż po narodzinach. Żeby Antoś, Zosia i Martynka jak najszybciej trafili w kochające ramiona. Psycholog, terapeuci i prawnik już działają. Zapewnij trzy miesiące ich pomocy!
Podarowaliście 31097 zł z 36000 zł
389 osób wsparło tę zbiórkę
Wpłać teraz i daj Tulisiowi szansę na dobre życie!
Wpłacam -
Zanim Jej Wysokość Śmierć zapuka do drzwi…
Państwa dziecko umrze.
Po usłyszeniu tragicznej diagnozy w głowach rodziców pojawiają się myśli: Czemu świat nie przestał istnieć, gdy mój legł w gruzach? Czemu ludzie marzą, śmieją się, mają plany? Nie dam rady! Gdy choruje dziecko, choruje cała rodzina.
Pomóż śmiertelnie chorym dzieciom i ich rodzinom!Podarowaliście 6112 zł z 32000 zł
77 osób wsparło tę zbiórkę
Wpłać teraz i pomóż śmiertelnie chorym dzieciom!
Wpłacam
Dzięki Darczyńcom
- Nasz Tuliś Hubercik dostał wózek rehabilitacyjny, pionizator oraz specjalną matę rehabilitacyjną. Wartość takiego zestawu to 17 500 zł. Dzięki temu wzrosły jego szanse na znalezienie nowej rodziny.
- Książęta Natalka i Kubuś mają ortezy, które pomagają im stawiać pierwsze kroki. Kosztowały 15 000 zł.
- Diana i jej rodzice mogą w spokoju kontynuować leczenie onkologiczne. Spłaciliśmy ponad 30 000 zł długu, który narósł, gdy nie mogli korzystać z refundacji NFZ.
W 2022 roku koszty pomocy wyniosły aż 12 426 392,79 zł:
1 960 001,32 zł przeznaczyliśmy na pomoc 60 małym pacjentom hospicjum domowego. Ponad 31 pracowników w drodze do nich pokonało ponad 216 000 km. 53 263,35 zł wydaliśmy na leki, które hamowały rozwój choroby, sprawiały, że bolało mniej, pomagały dobrze się wyspać. Aż 600 wizyt stanowiły tzw. wyjazdy interwencyjne, czyli do nagłych przypadków, np. pogorszenia stanu zdrowia, wysokiej gorączki, spadków saturacji.
2 814 929,90 zł kosztowała opieka nad 22 Książętami, małymi mieszkańcami Pałacu (hospicjum stacjonarnego). 12 opiekunek tuliło i zapewniało bezpieczeństwo przez 20 259 godzin. 8 pielęgniarek dbało, by nic nie bolało przez 8 648 godziny. Fizjoterapeutka wspierała małe ciałka przez 1 440 godzin, a oligofrenopedagog (czyli pedagog specjalny) troszczył się o rozwój Książąt przez 480 godziny. Na leki, środki pielęgnacyjne, sprzęt medyczny i rehabilitacyjny wydaliśmy ponad 306 462,95 zł.
1 407 358,13 zł pomogło mierzyć się z trudnymi przeżyciami 745 podopiecznym Centrum Terapii CUKINIA. 161 z nich to dzieci, które są pod opieką rodzin zastępczych. Zapewniliśmy im prawie 9000 godzin specjalistycznej terapii. Ale to nie wszystko! Wspólnie świętowaliśmy małe i większe sukcesy, celebrowaliśmy urodzinki – bo każda okazja jest dobra, by powiedzieć komuś, że jest ważny.