W labiryncie różnych emocji
Czyli o tym, jak możesz się czuć, towarzysząc komuś w chorobie
Każdy z nas jest inny, każdy reaguje na kryzys trochę inaczej. Jedni się wycofują, chcą być sami, żeby wszystko sobie przemyśleć i poukładać. Inni są zupełnie oszołomieni i trudno im się skupić na swoich obowiązkach. Jeszcze inni chcą o tym ciągle rozmawiać.
Niektóre emocje i uczucia bywają trudne. Gubimy się w nich. Czasem nie wiemy, jak nad nimi zapanować. To zupełne normalne, że w sytuacji kryzysu możemy przeżywać je silniej niż dotychczas. Nie odrzucaj emocji, nie udawaj, że ich nie ma. Przyjrzyj się temu, co czujesz.
Strach może mieć wielkie oczy
To jest zupełnie normalne bać się. Niektóre z Twoich lęków są uzasadnione, inne dotyczą spraw, które prawdopodobnie nigdy się nie wydarzą. Nasze lęki najczęściej zmniejszają się z czasem – kiedy rozumiemy więcej, kiedy przyzwyczajamy się do nowych rzeczy. Najczęściej wyobrażamy sobie „więcej i bardziej” – i obawiamy się co najmniej stu możliwości. A zwykle wydarza się tylko jedna.
Poczucie winy może kopać dołki
Czasem czujesz się trochę winny, że możesz się świetnie bawić, kiedy Twój przyjaciel choruje. To pokazuje, jak bardzo jest on dla Ciebie ważny. Robienie rzeczy, które lubisz, jest w porządku. Nie rezygnuj z tego, co sprawia, że czujesz się szczęśliwy. Twojemu choremu przyjacielowi byłoby przykro (i wtedy on czułby się winny), gdybyś z jego powodu był ciągle smutny i zmartwiony, zamiast robić to, co sprawia Ci radość. Poczucie winy odbiera energię i radość życia – a przecież i Ty, i Twój przyjaciel szczególnie teraz ich potrzebujecie.
Złość może być złośliwa!
To normalne, że złościsz się, że spotkało to właśnie Twojego przyjaciela, że zostały pokrzyżowane Wasze plany, a także, że złościsz się na siebie za to, co czujesz. Postaraj się nauczyć wyrzucać złość z siebie tak, aby nie zbierała się gdzieś w środku. Znajdź swoje sposoby, żeby innym się za bardzo nie obrywało. Może trzeba pokopać piłkę, może pobiegać i pokrzyczeć, może pogadać z kimś o tym, co Cię denerwuje. Pamiętaj – to, że się wściekasz, nie oznacza, że jesteś złą osobą, że nie zależy Ci na przyjacielu – to znaczy tylko tyle, że po prostu w danej chwili jesteś wściekły. Złość często przykrywa uczucia, które są dla nas trudniejsze, których nie chcemy pokazywać innym – poczucie żalu, rozczarowanie, smutek, tęsknotę, lęk.
Zakłopotanie może zawstydzać
Najczęściej, kiedy pojawia się coś nowego, zanim to zrozumiemy i przyzwyczaimy się – to budzi w nas zakłopotanie lub zawstydzenie. Z czasem wszystko staje się łatwiejsze. A w ogóle wszystko jest łatwiejsze, kiedy czujemy, że nie jesteśmy sami. To normalne, że czujesz zakłopotanie, pojawiając się w miejscu publicznym z przyjacielem, który ma zmieniony wygląd. Postaraj się widzieć w nim dawnego kolegę bez skupiania się na tym, co zewnętrzne. Nie musisz znać też wszystkich odpowiedzi na pytania o chorobę i leczenie Twojego przyjaciela – to działka dorosłych.
Projekt „Wsparcie dzieci po leczeniu ONKOlogicznym” jest realizowany z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.