Okładka raportu za 2022 wg obrazu Fabryka Cudów

Fabryka Cudów

Raport Fundacji Gajusz

2022

Cena jest tym, co płacisz. Wartość to to, co otrzymujesz.”

Warren Buffett
Zbliżenie na oczko niemowlaka z rurką w nosie

Spis treści

Dziewczynka z rurką tracheotomijną

Trzydniowa dziewczynka, nastoletnia mama, gwałt, zrozpaczona rodzina, szpital, sąd. Żeby pomóc, potrzebnych było dwóch doświadczonych psychoterapeutów, prawnik, pracownik socjalny. Wstępne poukładanie wszystkiego zajęło im trzy miesiące, a plan dalszych działań został opracowany na rok.

Wojna wybuchła, jak to wojna, nagle. W naszym lokalu przy ul. Żeromskiego 27 zamieszkało pięć rodzin ukraińskich, które opiekują się dziećmi chorymi onkologicznie. Nie daliśmy się ponieść emocjom. Potrzebna była rozsądna i zaplanowana w perspektywie wielu lat pomoc. Wciąż wspieramy naszych gości w usamodzielnianiu się. Koszty maleją, ale raczej wolniej niż szybciej.

Pomogliśmy 14 ukraińskim rodzinom, łącznie 48 osobom. Dwoje poważnie chorych Tulisiów nie znalazło kandydatów na rodziców adopcyjnych. To jedna z tych ciemniejszych odsłon naszej rzeczywistości. Dziecko ma być bez wad. Dla tych mniej idealnych szukamy rodzin zastępczych. Znalezienie ich to niemalże cud. Bo w Polsce ok. 2000 chorych dzieci nie ma domu.

Ale w Fundacji Gajusz dzieją się cuda! Czasem pomagają w tym media, także społecznościowe. Rekrutujemy kandydatów na rodziców zastępczych, przeprowadzamy wstępną weryfikację zgłoszeń, współpracujemy z instytucjami związanymi z opieką zastępczą i sądami. Armia specjalistów (psychologowie, pracownicy socjalni, prawnicy, lekarze) sprawia, że dwoje kolejnych dzieci wychowuje się w rodzinach zastępczych. Nie w instytucjach.

Od momentu, kiedy bobasy trafiły do domu-na-zawsze, udzielamy długofalowego wsparcia całej rodzince. Finansujemy terapie, opiekę specjalistów, lekarzy, pracownika socjalnego. Holistyczne spojrzenie na potrzeby rodziny ma znaczący wpływ na jakość życia dziecka, które doznało ogromnej traumy: opuszczenia przez rodziców biologicznych. W trzech hospicjach otoczyliśmy opieką blisko setkę małych pacjentów.

Wszystkich podopiecznych w 2022 r. mieliśmy aż 1125. Samych dzieci. A przecież za każdym z nich stoją dorośli. To dramatyczne historie ich życia i pomocy fundacji. W każdą włożyliśmy całe nasze serca i wszystkie rozumy. Oraz… morze, a nawet ocean pieniędzy. Bo cudom czasem trzeba pomóc!

Zatrudniamy najlepszych specjalistów, bo to gwarancja, że damy radę pomóc naszym małym i dużym podopiecznym. Dzieci są tego warte. Wszystkie najtrudniejsze akcje 2022 zostały zakończone zgodnie z planem. Ludzkim i finansowym. Ratunek był na czas, a czas pokazał, że po raz kolejny, dzięki Wam, daliśmy radę. Cud?
A może Armia Ludzi z sercem na właściwym miejscu?

Tisa Żawrocka-Kwiatkowska
Prezes Fundacji Gajusz

PS Mam kilka prywatnych cudów. I wdzięczność do Siły Najwyższej, że się wydarzyły. Bo nie musiały. Dlatego z całego serca i wbrew rozumowi wierzę, że zawsze są możliwe, choć wiem, że są bardzo rzadkie. Jak lamparty amurskie. Dlatego plakat z okładki, który dostaliśmy od Artczyńcy, Pana Andrzeja Pągowskiego, wydał mi się taki oczywisty. Po prostu ktoś narysował to, za co dziękuję, co czuję, w co wierzę, na co czekam. I nagle zrozumiałam, że to coś to cud. Artcud.