Kalendarium



Kamienie milowe
- od 1998 roku pracujemy w rytmie małych pacjentów. Zobacz, co dla nich robimy.
- od 2002 roku zapewniamy opiekę psychologiczną w Uniwersyteckim Centrum Pediatrii im. M. Konopnickiej w Łodzi. Można nas spotkać na kilku oddziałach, głównie onkologicznych. Ponad 70% dzieci wyzdrowieje! Jednak proces leczenia trwa długo, bywa bolesny i stresujący. W tym czasie pamiętamy, że mały człowiek to nie tylko ciało. Równie ważne są emocje. Dlatego zapewniamy wsparcie terapeutyczne. Nie zapominamy o zabawie i uśmiechu. Spełniamy marzenia, organizujemy urodziny, święta, niespodzianki bez okazji.
- od 2005 roku prowadzimy hospicjum domowe. Dzieci mogą swoje ostatnie dni spędzać w domu, w swoim pokoju, razem z rodziną. Lekarze, pielęgniarki, psycholog, rehabilitant i pracownik socjalny dojeżdżają do domów. Pokonali już ponad 2,5 mln kilometrów. Są dostępni o każdej porze dnia i nocy.
- od 2007 roku wspieraliśmy opiekę paliatywną nad dziećmi w Armenii, Gruzji i Mołdowie.
- od 2009 roku we współpracy z Uniwersytetem Medycznym szkolimy studentów w Pracowni Pediatrycznej Opieki Paliatywnej.
- w 2012 roku uruchomiliśmy program Rodzeństwa. Opieką obejmujemy siostry i braci naszych podopiecznych. To zbyt mali bohaterowie na udział w wojnie o życie. Zapewniamy im wsparcie psychologiczne, regularne spotkania, wycieczki, warsztaty i zajęcia pozaszkolne. W wakacje wyjeżdżają z nami na kolonie. Bo dzieciństwo trwa TU i TERAZ.
- w 2013 roku powstały hospicjum stacjonarne i perinatalne.
Hospicjum stacjonarne nazywamy Pałacem, a pacjentów Książątkami. To nieuleczalnie chore dzieci często pozbawione opieki rodzicielskiej – osierocone i takie, którymi rodzice nie mogą się zająć. Słowa mają moc. Staramy się zaczarować ich świat, zamienić w bajkę pełną miłości i czułego dotyku.
W hospicjum perinatalnym pomagamy maleństwom, o których jeszcze przed urodzeniem wiemy, że będą tylko przez chwilę. Rodzina otrzymuje bezpłatne, profesjonalne wsparcie (medyczne, psychologiczne i socjalne) oraz ma zagwarantowaną opiekę hospicjum domowego lub stacjonarnego po narodzinach.
- w 2016 roku otworzyliśmy Tuli Luli – jedyny w regionie łódzkim Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny. Trafiają tu noworodki i niemowlęta, które zostały pozostawione w szpitalu tuż po narodzinach. Najczęściej trafiają do rodzin adopcyjnych. Jednak zawsze sprawdzamy, co stało za decyzją rodziny biologicznej i czy możemy pomóc kobiecie w kryzysie. Już kilkanaście razy doprowadziliśmy do powrotu maleństwa do biologicznej mamy. Dla chorych Tulisiów, nawet nieuleczalnie, znajdujemy kandydatów na rodziny zastępcze. Urzędnicy mówią, że to graniczy z cudem. Mają rację, bo miłość nim jest.
- od 2018 roku Centrum Terapii i Pomocy Dziecku i Jego Rodzinie CUKINIA profesjonalnie wspiera opiekunów i dzieci po traumach. Zapewniamy opiekę psychoterapeutów, psychiatry, fizjoterapeutów i logopedów. Otwierając Cukinię, wiedzieliśmy, że będzie to miejsce potrzebne. Rocznie przyjmujemy ponad 500 pacjentów. Jest kolorowo, przytulnie, bezpiecznie… I wszędzie ładnie pachnie nadzieją!
- W 2019 roku wystartował Program OKNO. To wzmocnienie rodzin, które pokonały raka. Pomagamy im odnaleźć się w nowej rzeczywistości i w miarę możliwości powrócić do życia sprzed choroby. Pokonanie raka to dopiero początek drogi ku zwyczajności. Nasi specjaliści uczą mówić o emocjach, rozładowywać stres, ponownie tworzyć relacje, które zostały zerwane przez długotrwały pobyt w szpitalu.
- w 2020 roku otworzyliśmy dom dla dzieci, które nie miały szans na adopcję ani na rodzinę zastępczą. Zostały okrutnie doświadczone przez los i dorosłych. Sześć przytulnie urządzonych pokoi, profesjonalny zespół i wsparcie terapeutów – naszym celem było nauczyć te pokrzywdzone istoty kochać, ufać i po prostu żyć.
Po dwóch latach uznaliśmy, że to nie jest dobra droga. Doświadczenie pokazało, że żadna placówka, nawet najlepsza, nie nadaje się dla dzieci.
Dlatego w Nowy Rok 2021/2022 Pomarańczki zgodnie zostały przeniesione do rodzinnego domu dziecka. Dofinansowujemy opiekę, zapewniamy terapię, finansujemy prywatną opiekę medyczną.
Każdego dnia pamiętamy, że za dzieci odpowiadają dorośli, że pomaganie jest sztuką i wiedzą. To nie jest lot na Księżyc, tylko profesjonalizm, empatia, najzwyklejsze ludzkie dobro.